9 oznak tego, że za bardzo zaangażowałeś się w hazard

Zaczynając swoją przygodę z kasynem, odwiedzałeś je sporadycznie, od czasu do czasu. Później pojawiałeś się regularnie, raz-dwa razy w tygodniu. Teraz jesteś tu codziennie… To oczywiście najprostszy scenariusz. W rzeczywistości u jednych graczy jego spełnienie zajmie miesiąc, u innych trzy lata, a jeszcze inni w ogóle nie dotrą do ostatniego punktu.

Wszystko zależy od nastawienia gracza do gry. By jednak nie popaść w uzależnienie, ustal sobie na początku miesiąca dni, w których planujesz korzystać z gier hazardowych (nieważne czy w formie kasyna online, stacjonarnego, zakładów bukmacherskich, czy zdrapek). W ten sposób nie tylko zobaczysz ile dni w miesiącu poświęcasz takiej formie rozrywki, ale i będziesz mógł kontrolować swoją przyjemność, jeśli tylko będziesz się konsekwentnie trzymał tego harmonogramu.

Uzależnienie od hazardu nie zawsze musi się przejawiać się tym, że gracze grają coraz częściej. Zdarzają się uzależnieni hazardziści, którzy grywali tylko dzień albo dwa w tygodniu, jednak gdy już siadali do stolika, nie potrafili przestać.

Wydłużenie czasu gry jest kolejnym niepokojącym objawem. Jeśli na początku rozrywkom kasynowym poświęcałeś godzinę, a dziś zajmują one pół dnia lub nocy, albo cały weekend, to znak, że powinieneś nieco zwolnić. Dobrym sposobem byłoby do harmonogramu z punktu pierwszego wpisać również planowany czas gry – i konsekwentnie się tego trzymać.

Z wydłużonym czasem gry w kasynie online wiąże się przeważnie zwiększanie nakładów na tę formę rozrywki. Jak wygląda to w praktyce? Planujesz, że danego dnia wydasz max. 50 zł na automaty online. Jednak gdy przychodzi co do czego i tracisz te pieniądze, wpłacasz kolejne 50 zł, a potem kolejne. To najprostsza droga do uzależnienia. Na początku gry (lub jak wolisz na początku miesiąca) zaplanuj w swoich wydatkach konkretną sumę, jaką możesz przeznaczyć na gry hazardowe. Jeśli nic nie wygrasz, trudno – spróbujesz następnym razem. Pamiętaj, że gra ma być przede wszystkim rozrywką, a nie ryzykownym uzależnieniem.

Zwiększanie budżetu na grę często wynika nie tylko z chęci dodatkowego obracania bębnami. Często hazardziści grają więcej i więcej, z nadzieją, że w końcu się odegrają. To najgorsze co może być. Przeważnie nie tylko nie wygrywają wymarzonych jackpotów, ale i tracą wszystko, co wpłacili. Jeśli nie udało ci się wygrać w ramach ustalonego budżetu, odpuść – widocznie nie jest to twój dzień. Wpłacanie dodatkowych pieniędzy może jedynie pogorszyć tę sytuację.

Gra w kasynie online (i każda gra hazardowa w ogóle) ma być dobrą zabawą. Gdy zaczynasz poświęcać całe dnie na obmyślanie strategii jak się odegrać, jest to niebezpieczna oznaka, że wszedłeś w hazard za bardzo.

Nikt nie mówi, że kasyno jest wyłącznie dla singli. Wszystko da się pogodzić, nawet domowe obowiązki z grą hazardową. Problem pojawia się wtedy, gdy np. w sobotę zamiast zabrać dzieci na obiecaną wycieczkę, ty szukasz wymówki by zostać w domu i odwiedzić kasyno. Albo jedziesz z nimi, jednak cały czas grasz w telefonie na ulubionym automacie online.

Wszystko jest w porządku gdy potrafisz oddzielić te kwestie, jednak jeśli zauważysz, że gra staje się ważniejsza niż rodzina czy przyjaciele, bądź ostrożny.

Podczas gry przegrałeś cały swój założony budżet, na koncie też niewiele zostało, ale czujesz, że lada moment możesz się odegrać. Niewiele myśląc, zaglądasz do konta oszczędnościowego, gdzie miałeś odłożone środki na wakacyjną wycieczkę. Przecież jak wypłacisz “stówkę” nikt nie zauważy, uzupełnisz przy wypłacie…

Niestety, to działa trochę jak otwarta paczka cukierków. Gdy weźmiesz jednego, nikt nie zauważy. I ani się obejrzysz, a zostaje puste opakowanie. Pamiętaj, że oszczędności przeznaczone są na konkretny cel. Traktuj je jako żelazną rezerwę, której nie wolno ci naruszyć, zwłaszcza na takie przyjemności, jak gra hazardowa.

Stare powiedzenie mówi, że najgorsze co może spotkać młodego człowieka, to duża wygrana w kasynie na początku jego przygody. Jest w tym trochę racji. Czy może być coś piękniejszego, niż chwila, gdy wpłacając 5 zł do automatu wygrywasz 500? Brzmi wspaniale, niestety takie szczęście zdarza się bardzo rzadko. Nie zmienia to jednak faktu, że wiele osób upatruje w kasynie sposób na łatwe zarobienie pieniędzy.

Jest to kolejny niebezpieczny znak, świadczący o tym, że coraz bliżej jest się od uzależnienia. Z czasem niektórzy gracze usprawiedliwiają zwiększanie środków na grę mówiąc, że jest to inwestycja, która za jakiś czas na pewno przyniesie zysk. Mało tego, niektórzy dochodzą nawet do wniosku, że nie opłaca im się pracować, skoro w ciągu kilku chwil w kasynie są w stanie zarobić więcej niż przez miesiąc w pracy. Jeśli i ty łapiesz się na podobnych myślach, przejrzyj jeszcze raz pozostałe punkty.

Po zakończonej grze nie możesz zasnąć, bo analizujesz jej przebieg? A może w ciągu dnia łapiesz się na tym, że coraz częściej zamiast o pracy i codziennych sprawach myślisz o automatach, których jeszcze nie wypróbowałeś i możliwościach, z których musisz skorzystać w kasynie?

Dopóki cieszysz się z gry jak z dobrego filmu, wszystko jest w porządku. Niebezpiecznie może być gdy myśli o grach hazardowych zaczną wypełniać większą część twojego życia. Pamiętaj – we wszystkim najważniejszy jest umiar.

Z czasem niektórzy gracze, mimo że dotychczas tego nie robili, kuszeni wysokimi zyskami zaczynają grać za coraz wyższe stawki. Niestety, przeważnie nie biorą pod uwagę tego, że im wyższa jest możliwa wygrana, tym rzadziej się ona pojawia, a tym samym tracą coraz więcej pieniędzy. To z kolei może doprowadzić do sytuacji, w której by grać zaczną zaciągać pożyczki, bo przecież “w końcu na pewno uda się wygrać i to konkretną kasę”. A to niestety często kończy się inaczej…

W grach hazardowych, jak we wszystkim, najważniejszy jest umiar. Jeśli jednak zauważysz, że zmierzasz w kierunku uzależnienia, spróbuj najpierw samemu ograniczyć sobie czas, budżet, itp. A jeśli to nie pomoże – nie bój się szukać pomocy u specjalistów.