Tu na wstępie należy się pewne wyjaśnienie. “Hazardzista” to tytuł, który zdecydowanie najczęściej pojawia się wśród twórców filmowych. Od roku 1974 pojawiło się co najmniej 5 filmów o tym tytule, zarówno produkcji USA jak i europejskich. W tym rankingu skupimy się na dwóch filmach “Hazardzista”.
The Gambler (2013, Litwa/Łotwa)
Jak to możliwe, że dość niszowy film, z kina wschodnioeuropejskiego znalazł się na tej liście? Zdecydowanie kluczową rolę odegrała tu tematyka, ujęta w bardzo nieoczywisty sposób.
Główny bohater jest uzależnionym od hazardu sanitariuszem. Mając mnóstwo długów, by się odegrać, wpada na pomysł, aby do zakładów wykorzystać swój zawód. Zaczyna przyjmować zakłady, w których stawką jest… życie i śmierć pacjentów. W tym mrożącym krew w żyłach procederze pojawi się również wątek miłosny i odwieczne pytanie: czy zwycięży uczucie czy hazard? Nie zabraknie też czarnego humoru.
Ten trzymający w napięciu thriller w 2015 roku był kandydatem Litwy do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego. Wykorzystane podczas realizacji triki, jak slow motion czy wirujące ujęcia oraz wartka akcja również zachęcają do obejrzenia.
The Gambler (1974, USA)
Prawdziwa klasyka gatunku. Alex Freed, profesor literatury angielskiej, jest również graczem uzależnionym od hazardu. By się odegrać pożycza pieniądze od swojej rodziny, a następnie od ludzi z półświatka, ściągając tym samym na swoją rodzinę wielkie niebezpieczeństwo.
Film jest kwintesencją uzależnienia od hazardu, powstał na podstawie dzieła Dostojewskiego “Gracz”. Choć zaklasyfikowany jest jako kryminał, to również doskonały dramat psychologiczny, który porusza do żywego swoim autentyzmem. Gdy do tego dodać znakomitą ścieżkę dźwiękową i obsadę aktorską, mamy przepis na film wszechczasów.
Po 1974 wiele razy próbowano tworzyć remaki tego tytułu, z lepszym lub gorszym skutkiem. Najnowszy, z 2014 roku z doskonałą kreacją Marka Wahlberga również wart jest obejrzenia, choć daleki jest od oryginału. Nie znajdziemy tu tak głębokich profili psychologicznych bohaterów, za to wiele kwestii z drugiego planu stało się bardziej zauważalnych niż w wersji pierwotnej.